sobota, 26 stycznia 2013

Cześć ;)

   Ostatnio nic nie dodawałam, ponieważ 19 stycznia miałam studniówkę i szkoła oraz przygotowania do niej pochłonęły cały mój czas, a w ten poniedziałek zepsuła mi się klawiatura, ale dzięki życzliwości koleżanki mogę to napisać ;)Studniówka była genialna i mimo moich obaw bawiłam się świetnie i tutaj należą się ogromne podziękowania dla mojego partnera za wspaniałą zabawę. Szkoda tylko, że poprawiny już nie były tak udane, ale nie one były ważne tylko wcześniejszy dzień ;).

Kilka dni temu znów zachorowałam, ale mimo choroby nie jest tragicznie. Będę miała więcej czasu na czytanie książek. Wczoraj przyjaciółka wysłała mi ten cytat "Boję się że pewnego dnia stracę to wszystko, co nie dość kochałem. Pamiętaj i nie wahaj się kochać tego, co kochać warto...".  
Pochodzi on z książki Pana Jonathana Caroll'a "Drewniane morze". Jako, że byłam akurat w bibliotece ruszyłam na poszukiwanie tej książki, lecz była tylko "Kraina Chichów". Od razu bez wahania złapałam ją i po powrocie do domu zaczęłam czytać. Mimo, iż wcześniej zaczęłam czytaj inną książkę.  Już ją kończę i po przeczytaniu pewnie dodam recenzję. A jako przedsmak książki podam z niej cytat "Czytanie książki jest, przynajmniej dla mnie, jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go, co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem. A jeżeli książka jest marna, przypomina przeprawę przez Secaucus w New Jersey: cała okolica cuchnie i człowiek żałuje, że w nią w ogóle zabrnął, ale skoro już tak się stało, zamyka okna i oddycha ustami, żeby jakoś dotrwać do końca."
Po przeczytaniu cytatu, który mi wysłała zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie wszystkie moje decyzje jakie w życiu miłosnym podjęłam były słuszne. Nigdy jeszcze urywek książki nie dał mi tyle do myślenia. I to uświadomienie sobie, że w pewnym rozdziale mojego życia popełniłam taki znamienny błąd, że świadomość iż gdybym postąpiła inaczej tak na prawdę zmieniłby cały ten czas od rozpoczęcia liceum jest okropne. Być może jego imię będę nosiła w sercu do końca życia nawet jeżeli więcej go nie spotkam. Ale koniec tych miłosnych wywodów, bo smutno się robi ;). 

Będę się starała regularnie pisać na blogu przynajmniej raz w tygodniu na weekendzie ;)

Nymp

2 komentarze:

  1. :D cytat mnie zauroczył i także mi dał wiele do myślenia :) czekam na recenzje. i zdrowiej Kaś :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niedługo się pojawi ;) Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń